Erystyka Warszawa

ERYSTYKA

Nie wystarczy mieć rację, żeby wygrać w dyskusji. Operując samymi argumentami nie masz szans, jeśli twój partner jest erystą, to znaczy jeśli zamiast argumentów używa chwytów zapewniających mu przewagę.

Przedstawiam wyłącznie podstawowe chwyty erystyczne. Już samo uświadomienie sobie, że jakieś posunięcie jest chwytem, zwiększy twoje szanse w dyskusji.

Czy są to chwyty nowe? Jak świat światem ludzie spierali się ze sobą i czynili wszystko, by wygrać. Nowy może być zatem tylko sposób, w jaki je dziś widzimy To, jak je przedstawiamy i czego potrafimy się z nich nauczyć. W dzisiejszych czasach nawet dyskusja jeśli chce się dzięki niej coś osiągnąć – wymaga profesjonalizmu.

Chwyt erystyczny jest to wypowiedź zastępująca argumenty

Chwyty erytsyczne

ATAK OSOBISTY

Do zespołu chwytów ataku osobistego należą wszystkie zachowania, które w jakikolwiek sposób odnoszą się do osoby partnera w dyskusji, a nie do sedna sprawy.

Istnieje wiele form i sposobów realizowania ataku osobistego. Łączy je wspólny przedmiot odniesienia i efekt polegający na wywołaniu u przeciwnika gwałtownego zachwiania emocjonalnego.

BEZPOŚREDNI ATAK OSOBISTY

  1. Forma prosta

Stosowana jest przez osoby prymitywne intelektualnie, lub w przypadkach rozstroju nerwowego. Polega na obrzucaniu osoby przeciwnika epitetami w stylu: Ty idioto!; Tylko debil może mieć takie poglądy; Czy ty nie słyszysz durniu, co do ciebie mówię, itp.

O b r o n a. Jest to atak po prostu prymitywny, więc wystarczy, gdy zachowasz zimną krew. Istnieją przecież strategie (patrz: „Juszenie byka”), które celowo dążą do rozstrojenia przeciwnika i sprowadzają go do takiego poziomu ataku osobistego.

Dlatego zachowaj spokój! Wówczas atak ten zastosowany w obecności widowni skompromituje przeciwnika na tle twojej równowagi. W dyskusji możesz wręcz zbyć go karcącym, pełnym wyrzutu spojrzeniem, lub jakimś posunięciem z wyższego poziomu ataku osobistego, np. Nie sądziłam, że ludzie pańskiego pokroju (intelektu, wiedzy itd.) sięgają po tak prymitywne środki.

  1. Forma rozwinięta

Polega na podważeniu moralności, kompetencji, wykształcenia, pochodzenia, itp. partnera w dyskusji, jego przyjaciół lub członków jego rodziny. Stosując tę formę ataku osobistego, ludzie wykazują zazwyczaj nieograniczoną inwencję i możesz być pewien, że trafią cię z nieomylną dokładnością w najczulszy punkt.

Przykłady ataku:

  • atak na płeć

To niestety tak wygląda, gdy kobieta usiłuje udawać mężczyznę (bierze się do polityki, próbuje coś wymyślić itp.).

Myślenie (działanie, interesy itp.) to widać męska sprawa. Czy naprawdę uważasz, że to, co robisz, ma jakiś sens?

  • atak na moralność (twoją lub twoich bliskich)

Wspaniale pilnujesz sprawy ojczyzny (interesu, nauki itp.), ale ja naprawdę dobrze ci radzę, lepiej pilnuj innych spraw…

Nic dziwnego, że masz takie poglądy. Kobieta, którą mąż zdradza z każdą spódniczką, musi znaleźć sobie jakieś oparcie. ja to rozumiem.

  • atak na pochodzenie (wykształcenie)

Widzę, że niegłupio myślisz, ale uwierz mi, człowiek z prowincji (nauczyciel szkoły podstawowej itd.) naprawdę nie może orientować się w pewnych rzeczach…

Twoja matka kaczki sprzedawała na rogu, gdy ja wykładałem na tej sali!

  • atak na wygląd

Dopóki masz kolczyk w uchu wszystkie twoje argumenty są na poziomie małpy.

  • atak na zdolności umysłowe

Doceniam, że starasz się być inteligentny, ale na dłuższą metę naprawdę nie masz szans.

Wszystko już powiedziałeś? To się dalej nie wysilaj, nie wymyślisz już nic mądrzejszego.

  1. Forma pozytywna

Nie tylko zarzuty, ale również zdania o charakterze pozytywnym, wypowiadane w trakcie dyskusji, bez wyraźnego powiązania z jej tematem, należy uznać za pewną formę ataku osobistego. Pozornie pozytywny charakter wypowiedzi ma dokładnie ten sam cel, co jego negatywna wersja – zakłócenie emocjonalne partnera i wybicie go z toku dyskusji.

Przykłady ataku:

Dopiero z bliska widzę, jakie pani ma piękne oczy. Nie uważasz, że jesteś za miła, aby filozofować? Ty masz przecież wszystko na swoim miejscu, nie musisz się dowartościowywać taką dyskusją.

O b r o n a. Jest trudna, ponieważ, jak wszyscy ludzie, podlegasz emocjom i prawo EMOCJE DZIAŁAJĄ SILNIEJ NIŻ INTELEKT dotyczy również ciebie. Opanuj jednak emocje za wszelką cenę! Niech staną się tylko dzwonkiem alarmowym „o to właśnie chodziło!”.

Twoja reakcja emocjonalna zakłóci tok dyskusji i pozbawi cię uprzedniej przewagi. Zazwyczaj bowiem przeciwnik stosuje tego typu atak osobisty wówczas, gdy brak mu już jakiegokolwiek rzeczowego argumentu. Dlatego nie pozwól, aby emocjonalnie wprowadzana treść przesłoniła ci uprzednią ostrość widzenia problemu.

Najlepszym sposobem obrony na tego rodzaju atak jest przyjęcie go, pokorna zgoda na zarzut przeciwnika i powrót do tematu. Taka postawa odbierze rozmach atakowi przeciwnika, zapobiegnie przekształceniu się dyskusji w eskalację obelg i w konsekwencji nie dopuści do utraty twojej pozycji.

Przykłady obrony:

Rzeczywiście, mój mąż nie jest najwierniejszy, trudno, ale…

Masz rację, nic mądrzejszego już nie wymyślę. I chyba nie trzeba. Co powiesz na ten ostatni argument?

POŚREDNI ATAK OSOBISTY

  1. „Jestem twoim nauczycielem”

Przeciwnik stawia się wobec ciebie w roli nauczyciela, niezależnie od rzeczywistego przebiegu dyskusji. W tym przypadku nie tyle słowa, ale przede wszystkim ton wypowiedzi ma decydujące znaczenie.

Przykłady ataku:

No dobrze, ale przemyśl to sobie jeszcze… – powiedziane tonem protekcjonalnym.

Doprawdy lepiej by było, żebyś słuchał tych, którzy mają większe doświadczenie.

Oczywiście stosowanie chwytu „jestem twoim nauczycielem” wymaga swoistego mistrzostwa. Zdania są wypowiadane w trakcie twojej najlepszej kwestii, tonem głębokim, bardzo serio i ostatecznie kończącym dyskusję.

O b r o n a. Chwyt ten wykorzystuje zakodowany w większości z nas KOMPLEKS NIŻSZOŚCI. Na niektórych tak wypowiedziane zdania działają niby magiczna różdżka, wytrącają z najbardziej prawidłowego toku rozumowania i odbierają zdolność do dalszego myślenia.

Pamiętaj! Kompleks niższości zakodowany jest nie tylko w tobie, również w twoim przeciwniku. W nim może nawet w większym stopniu, skoro zaniechał argumentacji i usiłuje poprawić sobie samopoczucie twoim kosztem. Najlepiej zaatakuj go tą samą bronią. Zignoruj jego wypowiedź (niezależnie od głębi powagi „profesorskiego” tonu) i na przykład powiedz, tonem równie głębokim i bardzo serio: Wróćmy do meritum sprawy. Zdaje się, że nie zostałem dobrze zrozumiany. Po czym wyłóż jeszcze raz swoją kwestię.

5. Podważenie intencji mówiącego

Zaatakowana zostaje nie sama merytoryczna treść wypowiedzi, ale domniemane intencje partnera.

Przykłady ataku:

Mówisz tak, bo chcesz się wywyższyć i podkreślić swoją wartość.

Mówisz tak, bo twój ojciec jest przewodniczącym ….

Masz taki pogląd, bo ci za to płacą.

O b r o n a. Taka sama jak przy zwykłym ataku osobistym. Zgoda na zarzut lub, lepiej, zastosowanie chwytu „odwrócenie argumentu” (patrz: Odwrócenie argumentu) i natychmiastowy powrót do tematu.

Przykłady obrony:

Ty: Uważam, że ten zakład powinien dostać dofinansowanie z budżetu państwa.

On: Mówisz tak, bo twój ojciec jest w radzie nadzorczej.

Ty: Owszem. I dlatego znam tak dobrze potrzeby zakładu.

Ty: Uważam, że samochody włoskie są źle skonstruowane.

On: Mówisz tak, bo chcesz się wywyższyć i masz w pogardzie ludzi, którzy mniej zarabiają. Ale nie każdy może mieć mercedesa.

Ty: Dobrze, ale to wszystko nie zmienia faktu, że samochody włoskie mają słabą konstrukcję.

Niekiedy atak na intencje przybiera formę skrajną, szczególnie gdy stosowany jest wraz z chwytem „widownia-autorytet” (patrz: Żonglowanie autorytetem). Może przybierać wówczas formę typu: „Patrzcie, ten człowiek obraża was i wasze najświętsze uczucia”.

Jeśli w sposób agresywny przypisano ci obcą intencję, absolutnie nie możesz się z nią zgodzić. Spróbuj zastosować umiejętnie taktykę pytań zwracając się, jeśli to możliwe, do widowni jako arbitra. Możesz też użyć tej samej formy „Ja jestem obrażony i moje najświętsze uczucia”.

Przykłady obrony:

Państwo z pewnością widzicie, że emocjonalne wzburzenie mojego partnera jest wynikiem nieporozumienia. Nie sądzę, aby ktoś z was nie zauważył, że…..(tu wyjaśniasz jeszcze raz swoją kwestię).

Oczywiste jest, że moja wypowiedź nie godzi w honor dyrekcji. Czuję się obrażony, że posądzono mnie o taką niską intencję. Dlatego z naciskiem chcę podkreślić: sprawa rezygnacji z zakupu towaru X jest sprawą czysto handlową.

Posługiwanie się ironią

W wypowiedzi ironicznej absolutnie decydujące znaczenie ma ton głosu. Ton narzuca interpretację odwrotną do tej, jaką niesie ze sobą sama treść wypowiadanych słów.

Przykłady ataku:

Znakomicie to pomyślałeś! – w ujęciu ironicznym znaczy: „To, co mówisz, jest pozbawione sensu”.

No, pan to ma zawsze świetne pomysły – znaczy: „Wszystko, co pan proponuje, jest po prostu idiotyczne”.

No tak, jak pan się do czegoś zabierze, to nie ma żadnych problemów – znaczy: „Każde pana posunięcie niesie ze sobą moc problemów”.

O b r o n a. Nawet przy najbardziej widocznej ironii nie należy nawiązywać do jej emocjonalnego przekazu. Przeciwnik łatwo może się tego wyprzeć! Dlatego lepiej „nie słyszeć” tonacji ironicznej i kontynuować rozmowę uwzględniając tylko dosłowną treść wypowiedzi.

Przykłady obrony:

On: Naprawdę zamierzasz zrezygnować z pracy w zakładzie? Ty to masz świetne pomysły!

Ty: Cieszę się, że je pochwalasz. Myślę, że każdy człowiek z odrobiną inicjatywy podjąłbym taką decyzję.